Mimo wielokrotnych apeli policji kolejne osoby dają się nabierać oszustom. Ich ofiarą padła również 65-letnia mieszkanka Trzcianki, która w środę odebrała telefon od mężczyzny podającego się za funkcjonariusza Komisariatu Policji w Trzciance.
- Poprosił ją o pomoc w policyjnej akcji, która rzekomo miała zapobiec okradzeniu banku. Polecił, by dla swojego bezpieczeństwa wypłaciła wszystkie oszczędności z konta i przekazała je policji. Aby uwiarygodnić swoją historię oszust kazał pokrzywdzonej zadzwonić na numer 997 i tam potwierdzić jego dane personalne, jak również to, że bierze ona udział w policyjnej akcji. Jednak oszust nie rozłączył się z pokrzywdzoną i kiedy ta wybrała numer alarmowy nie połączyła się z policją, a z jego wspólniczką
- mówi Karolina Górzna-Kustra, rzecznik czarnkowskiej policji.
Oszust ponownie zadzwonił do kobiety wypytując o biżuterię i pieniądze znajdujące się w domu oraz na koncie bankowym. 65-latka uległa jego namowom i poszła do banku wypłacić 25 tys. złotych, Pieniądze przekazała oszustowi. Dopiero wieczorem zorientowała się, że padła ofiarą oszustów.
Policja kolejny raz apeluje o ostrożność i zdrowy rozsądek.
- Pamiętajmy, że policjanci nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie i nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy. \
- Jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się za funkcjonariusza Policji i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Najlepiej w takiej sytuacji powiadomić rodzinę oraz Policję, dzwoniąc pod numer alarmowy 112.
- Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów.
- Krytycznie powinniśmy podchodzić do każdego telefonu informującego o zdarzeniach i sytuacjach wymagających naszej pomocy finansowej.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?