68-latek przyznał się do winy. Opisał też jak doszło do kradzieży. Wyznał, że z kradzionym portfelem schował się w toalecie. Pieniądze zabrał, portfel wyrzucił.
- Jednak bał się, że żona znajdzie u niego tak dużą sumę pieniędzy, więc postanowił je zakopać - mówi Żaneta Kowalska, rzecznik pilskiej policji.
Policjanci we wskazanym przez niego miejscu znaleźli łup ukryty w reklamówce. Pieniądze wróciły do swojego prawowitego właściciela. 68-latkowi grozi do 5 lat więzienia.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?