Spotkanie w hali przy Sikorskiego rozpoczęło się od uczczenia minutą ciszy pamięci Kornela Morawieckiego, Jana Szyszki oraz dwóch saperów, którzy zginęli w Kuźni Raciborskiej. Swoje wystąpienie prezydent rozpoczął od niełatwej historii miasta. Nie tylko historii, ale także jego przyszłości. Tutaj wymienił otwarte w ubiegłym tygodniu przez miejską spółkę Gwda Centrum Badawczo-Rozwojowe OZE.
- Chcę, żeby Polska taka właśnie się stawała. Żebyśmy prowadzili badania nad nowoczesnymi rozwiązaniami technologicznymi. Nad tym jak chronić klimat, jak pozyskiwać energię nie szkodząc przyrodzie. Cieszę się, że taka placówka jest właśnie w Pile, że tu będzie się rozwijała - podkreślił prezydent Andrzej Duda.
Przekonywał również, że jest możliwe nie tylko zahamowanie odpływu młodych ludzi z takich miast jak Piła, którzy szukają pracy i życia poza Polską, ale także odwrócenie tej tendencji.
- Czynimy dziś wszystko, żeby oni wracali. Żeby poziom życia w Polsce się podniósł i żeby było to odczuwalne. To najważniejszy element tej polityki na którą się zdecydowałem kandydując na urząd prezydenta. To mój największy cel i marzenie, aby na koniec pełnienia urzędu prezydenta usłyszeć od zwykłej polskiej rodziny “Proszę Pana, żyje nam się teraz lepiej niż wtedy kiedy Pan zaczynał” - wyznał Andrzej Duda.
Najwięcej czasu poświęcił jednak rodzinie i programom socjalnym rządu PiS.
- Wierzę w program 500 plus i inne działania, które prowadzimy. Chcemy wzmocnić rodzinę - przekonywał w Pile. - Przede wszystkim rodzinę, która wychowuje dzieci. To skarb każdego państwa. Bez tego znika kraj. Znika społeczeństwo. Znikają narody. Dlaczego państwo ma nie pomóc rodzinie? Są tacy, którzy mówią “Zadłużają państwo. To wszystko na kredyt!”. Nieprawda. 50 miliardów z podatków do tej pory było kradzione. Dziś trafia do budżetu i jest redystrybuowana w postaci tych programów. To jest właśnie nowoczesny ustrój. Takie rozwiązania są we wszystkich państwach na Zachodzie. To jest właśnie społeczna gospodarka rynkowa, która zbudowała potęgę Niemiec. To nie jest żadna jałmużna i żaden prezent. To jest coś, co się polskiej rodzinie od dawna należało. Teraz jest i wierzę w to, że nigdy nie zostanie Polakom odebrane.
Prezydent apelował też o pójście na wybory.
- Proszę was, żebyście poszli do wyborów parlamentarnych i zagłosowali. Proszę was, żebyście namawiali do tego przyjaciół, swoje rodziny, swoich sąsiadów. Niech nikt nie zostaje w domu mówiąc, że to nieważne. To jak Polska będzie wyglądała to kwestia tej przysłowiowej kartki wyborczej wrzuconej do urny lub nie.
Sala odpowiedziała zapewnieniem: “Pójdziemy!”.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
