Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

CZARNKÓW - Czy browar nie jest już własnością Skarbu Państwa?

Michał Nicpoń
Biznesmen z Warszawy uważa się już za właściciela browaru
Biznesmen z Warszawy uważa się już za właściciela browaru Michał Nicpoń
Już 18 sierpnia okaże się, kto dalej będzie warzył piwo w Czarnkowie. Tego dnia Agencja Nieruchomości Rolnych zamierza zapoznać się z ofertami, jakie napłynęły na ogłoszony przez nią przetarg na sprzedaż ostatniego państwowego browaru w Polsce. Czy za jakiś czas może okazać się, że ANR próbuje sprzedać cudzą własność? Antoni Stankiewicz, przedsiębiorca z Warszawy uważa, że tak, bo to... jego własność.

O co chodzi przedsiębiorcy? Sprawa ciągnie się już kilkanaście lat, a swój początek miała w unieważnieniu przetargu, który zdążył już wygrać Stankiewicz. Niedoszłemu właścicielowi zwrócono wtedy wadium wraz z odsetkami. Stankiewicz odwołał się, a kiedy sąd uznał przetarg za ważny, agencja bezskutecznie wzywała przedsiębiorcę do zawarcia aktu notarialnego.

W końcu ANR zrezygnowała, ale nie zrezygnował Stankiewicz. Zaczął domagać się między innymi odszkodowania z tytułu zakupionych dla browaru urządzeń. Szkopuł w tym, że kredyt na zakup tych urządzeń wziął, zanim jeszcze agencja ogłosiła, że wystawia browar na przetarg (choć on sam twierdzi inaczej). Co więcej, nigdy nie zapłacił agencji nawet złotówki za browar. Przez jakiś czas Stankiewicz właścicielem browaru jednak mógł się czuć. Świadczył o tym zapis w księdze wieczystej nieruchomości. To właśnie między innymi z tego powodu ANR odwołała przetarg na sprzedaż czarnkowskiego browaru w 2007 roku. Zdaniem ANR od tego czasu sytuacja się jednak zmieniła.

- Wszystkie sprawy toczące się z udziałem pana Stankiewicza zostały zakończone prawomocnymi wyrokami - wyjaśnia Grażyna Kapełko, rzecznik prasowy Agencji Nieruchomości Rolnych. - Nie ma przeszkód prawnych, co do możliwości rozporządzania przez ANR Browarem w Czarnkowie, w tym jego sprzedaży - dodaje.

W skrócie: zgodnie z wyrokiem sądu Stankiewicz z księgi wieczystej zniknął, a zamiast niego wpisany został Skarb Państwa.

Okazuje się jednak, że droga prawna w tej sprawie nie została jeszcze wcale wyczerpana. ANR potwierdza, że Stankiewicz może wnieść o kasację prawomocnego wyroku, którym pod koniec czerwca tego roku sąd oddalił roszczenia przedsiębiorcy. Ten z kolei właśnie z tej możliwości zamierza skorzystać.

- Zainwestowałem w ten browar i nie zamierzam z niego zrezygnować - upiera się. - Rozumiem, że zgodnie z prawem agencja mogła ogłosić przetarg. Sytuacja jest jednak o tyle absurdalna, że może okazać się, iż ANR sprzedała nie browar państwowy, lecz mój. Do ogłoszonego obecnie przetargu na sprzedaż browaru oczywiście będę wnosił protest - dodaje.

Jaki finał będzie miała sprawa? Jak na razie Agencja Nieruchomości Rolnych nie ma żadnych informacji o tym, by Stankiewicz wykonał już kolejny ruch.

- Ani do oddziału terenowego ANR w Pile, ani też do biura prezesa agencji nie wpłynęła żadna informacja o dalszych toczących się postępowaniach w sądzie - twierdzi rzeczniczka ANR.

Browar za 6 mln

Przed przeszło miesiącem Agencja Nieruchomości Rolnych ogłosiła przetarg na sprzedaż browaru w Czarnkowie. To ostatni państwowy browar w Polsce.
Poznański oddział ANR chciał go sprzedać już pod koniec ubiegłego roku, tyle że nie jako browar, ale jako... nieruchomość. To z kolei oznaczało, że nowy właściciel mógł go zburzyć i postawić na tym miejscu na przykład supermarket. Po fali protestów ANR zmieniła zasady gry. Kupiec, który wyłoży co najmniej 6,1 miliona złotych (to cena wyjściowa), przynajmniej przez trzy lata będzie musiał produkować w nim piwo. Nowy właściciel przez rok będzie też musiał zagwarantować pracę 34 osobom, które teraz przy jego produkcji pracują. Jednym z warunków przystąpienia do przetargu będzie zadeklarowanie wartości nakładów inwestycyjnych. TR

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czarnkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto