Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dyrektor PBŻ w Pile odchodzi na emeryturę

Dorota Bonzel
Dyrektor Pyziak idzie na emeryturę
Dyrektor Pyziak idzie na emeryturę archiwum
Ryszard Pyziak żegna się z Pilskim Bankiem Żywności. Już jest nowy kandydat na jego miejsce.

Ryszard Pyziak dyrektorem PBŻ w Pile będzie jeszcze tylko do 1 kwietnia 2017 roku. Wtedy funkcję tę przejmie Stanisław Borecki (na zdjęciu drugim, z lewej obok senatora)

Pyziak z PBŻ związany był od 12 lat. Stał się ikoną tej działającej przy ulicy Motylewskiej placówki. To on, ze sztabem wolontariuszy organizował świąteczne zbiórki żywności, podczas których mieszkańcy Piły i regionu przekazywali kilkanaście ton żywności. To również za Ryszarda Pyziaka zorganizowano w mieście wielki koncert „Podzieli się posiłkiem”, który relacjonowany był w telewizji Polsat. Tylko w ciągu tego wydarzenia udało się zebrać rekordową ilość żywności, bo aż 39 ton.

Między innymi dzięki Pyziakowi udało się pozyskać ogromne ilości jedzenia z Unii Europejskiej. Do potrzebujących z całego regionu trafiało mleko, dżemy, płatki owsiane, konserwy. Z kolei gdy Rosja zakazała u siebie polskich jabłek, Pilski Bank Żywności pozyskiwał te owoce od sadowników, a potem rozdawał rodzinom i instytucjom, które wspierają innych.

Teraz jednak dyrektor Pilskiego Banku Żywności doszedł do wniosku, że czas odpocząć.

- Przechodzę na emeryturę - tłumaczy. I dodaje: - Przepracowałem 46 lat, z czego ostatnie 12 jako dyrektor PBŻ w Pile. Czas przekazać pałeczkę komuś innemu.

Ryszard Pyziak jest zadowolony z pracy, którą wykonał, czuje się spełniony. Jak mówi, przez cały czas przyświecały mu słowa Stanisława Staszica: „Być narodowi użytecznym”.

Jego uroczyste pożegnanie oraz prezentacja zamierzeń nowego dyrektora Stanisława Boreckiego będzie miała miejsce w pierwszej połowie maja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czarnkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto