Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jacek D. z Kaplina odnaleziony w rejonach Jeziora Piaskowego w Puszczy Noteckiej - jest cały i zdrowy

Redakcja
Jacek D. z Kaplina odnaleziony w rejonach Jeziora Piaskowego w Puszczy Noteckiej - jest cały i zdrowy (17.10.2019).
Jacek D. z Kaplina odnaleziony w rejonach Jeziora Piaskowego w Puszczy Noteckiej - jest cały i zdrowy (17.10.2019). KPP Międzychód
Jacek D. z Kaplina odnaleziony w rejonach Jeziora Piaskowego w Puszczy Noteckiej - jest cały i zdrowy. Informacje potwierdza Przemysław Araszkiewicz z Komendy Powiatowej Policji w Międzychodzie.

Na razie o sprawie niewiele wiadomo. Jacek D. został odnaleziony w okolicach Jeziora Piaskowego, gdzie prawdopodobnie ukrywał się od początku poszukiwań. Z informacji, do których dotarliśmy wynika, że nie mieszkał u nikogo, nie przebywał w żadnych pustostanach jak podejrzewała policja, a po prostu ukrywał się w Puszczy Noteckiej śpiąc pod folią. Nie wiadomo też czym się żywił i jak funkcjonował.

Dziś w Puszczy Noteckiej działania prowadziło 100 policjantów, w tym grupa ze specjalistycznym sprzętem z Komendy Głównej Policji. To jednak nie wykorzystanie tego sprzętu doprowadziło do odnalezienia Jacka D.

- W trakcie prowadzenia działań policjanci otrzymali informację, że w pobliżu Jeziora Piaskowego pod folią leży człowiek. Policjanci sprawdzili to miejsce i odnaleźli Jacka D. Jest cały i zdrowy. Został teraz przewieziony przez policję na badania - mówi Przemysław Araszkiewicz, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Międzychodzie. - W najbliższych godzinach będą trwały czynności procesowe z Jackiem D., więc będzie on miał okazję, by przedstawić policji swoją wersję zdarzeń, które rozegrały się w Kaplinie w nocy z 22 na 23 września - dodaje.

Międzychodzka policja poszukiwała 60-letniego Jacka D., mieszkańca Kaplina od 23 września. Mężczyzna miał w nocy z 22 na 23 września podpalić dom jednorodzinny w Kaplinie, w którym znajdowali się ludzie. Z relacji mieszkańców wsi wiemy, że miał podpalić meble oraz drzwi w korytarzu, które miał rzekomo zastawić butlami z gazem. Kiedy zareagowali sąsiedzi, którzy ugasili ogień i wezwali strażaków, Jacek D. zbiegł do Puszczy Noteckiej. I przepadł tam, jak kamień w wodę. Wiele lat pracował jako drwal, więc zna okoliczne lasy jak mało kto. Policjanci podejrzewają go o sprowadzenie zagrożenia dla zdrowia i życia wielu osób. Dlatego też zorganizowano zakrojoną na szeroką skalę obławę. We wtorek 24 września szukało go nawet 140 policjantów. Wykorzystywano także policyjne psy patrolowo – tropiące i śmigłowiec. Przyjechali strażacy z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu, ze specjalistycznej grupy ratownictwa wodno – nurkowego, którzy przy użyciu sonarów przeszukiwali kilka puszczańskich akwenów wodnych. Zaangażowano także Straż Rybacką. W czwartek 17 października do Puszczy Noteckiej przyjechali policjanci z Komendy Głównej Policji ze specjalistycznym sprzętem do poszukiwania zaginionych ludzi.

Przez cały okres poszukiwań, mieszkańcy Kaplina - choć anonimowo - stają w obronie Jacka D. Mówią, że to dobry człowiek, który by nikogo nie skrzywdził. A do desperackiego aktu doprowadził go konflikt rodzinny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto