Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koniec "Matwiejewa", początki Pilsatu i lumpeksów. Motylewo wzmacnia Piłę. Tygodnik Pilski, 1991 rok

Wojciech Dróżdż
Wojciech Dróżdż
Wczesna wiosna 1991 roku pachniała w Pile inwestycjami telewizyjnymi i wyrastającymi jak grzyby po deszczu sklepami z używanym ubraniem. Wciąż popularnością cieszyła się miejska łaźnia, w przeciwieństwie do pomnika Olega Matwiejewa, który właśnie przechodził do historii. Lada moment do "miasta lotników" miało zostać przyłączone Motylewo.

Nr 581, 10.03.1991 r.

Handel uliczny przestał robić wrażenie. Kto jeszcze nie przywykł do samochodów i stoisk na placach? Handel jednak znów zaskakuje nowym pomysłem. Otóż pojawiły się sklepy z nietypowym, a przynajmniej wcześniej mało popularnym towarem. Obiekty te często oznaczone są etykietą: „Praktycznie, tanio, oszczędnie”. Hasło nader zachęcające. A w środku stosy ciuchów, w których do woli można grzebać, przewracać, przymierzać. (…) Obecnie w Pile jest już kilka tego rodzaju punktów. Jeden z nich zajął miejsce po salonie gier, inny znajduje się w pomieszczeniu budującego się domu, gdzie prawdopodobnie kiedyś będzie garaż. Także Klub Seniora wynajmował swego czasu lokal handlarzom zagranicznymi ciuchami. (Bożena Wolska)

Nr 583, 24.03.1991 r.

Gdy kilkunastotonowa „suka” z potwornym hukiem odrywa się od pasa startowego, ludzie w Pile zaczynają narzekać: znowu hałasują! Na lotnisku podczas lotów nie ma czasu o tym myśleć, tu inne sprawy są ważniejsze – bezpieczeństwo, harmonogramy, zadania. Dowódca pułku myśliwsko – bombowego stacjonującego w Pile, ppłk Zenon Smutniak zwykł mówić: jestem tu po to, by swoich ludzi wyszkolić i utrzymać w takiej gotowości bojowej, żeby potem nie było tak, jak z lotnictwem w Iraku… Piloci podobnie traktują swoje zadania, choć ostatnio coraz trudniej jest im skoncentrować się na ich wykonywaniu. - My, elitą? - ujrzałem w ich oczach zdziwienie, kiedy powtórzyłem właściwy każdemu cywilowi stereotyp. I usłyszałem: - Elitą to może jesteśmy, lecz pod względem wypadków. Obliczyliśmy, zachowując wszelkie proporcje, że gdyby górników miało w ciągu roku ginąć tylu, co lotników, to ginęłoby ich czterdzieści tysięcy. (Edmund Wolski)

Nr 585, 7.04.1991 r.

Takiego zainteresowania naszym konkursem jeszcze nie było. Codziennie przywoziliśmy z poczty worek pełen listów i kartek z kuponami. Wszystkich było ponad 12.400. W piątek, 28 marca odbyła się w redakcji ekscytująca ceremonia losowania nagrody. Z ogromnego stosu kart, tę z nazwiskiem zwycięzcy wyciągnął fundator nagrody, pan Wiesław Kijak, szef firmy „Drut-Plast”. Zatem miło nam poinformować, iż właścicielem magnetowidu Sony stała się Genowefa Bejma z Wągrowca. Serdecznie gratulujemy. W sprawie odbioru magnetowidu prosimy skontaktować się z redakcją.

Nr 585, 7.04.1991 r.

Po otwarciu drzwi, w przybysza uderza fala gorącego powietrza, nieprzyjemny zapach środków czyszczących i skotłowana para. Schody w dół wiodą do długiego korytarza. Pomieszczenie wygląda solidnie, jest wybetonowane – niczym bunkier. (…) Miejska łaźnia w Pile wciąż ma klientów, bowiem w końcu XX wieku nadal nie brakuje domów, których mieszkańcy mogą tylko marzyć o własnej wannie. Stałymi bywalcami są przede wszystkim mieszkańcy Piły, ale zdarzają się także przybysze z pobliskich wsi. Tutaj nikt nie wstępuje przypadkiem, stale kąpią się te same osoby. Przychodzą głównie ludzie starsi, mieszkający w starych budynkach, którzy nie mają w pobliżu krewnych dysponujących własnymi łazienkami. (…) Łaźnia jest również jedyną możliwością wykąpania się dla matki z kilkorgiem dzieci. Nie zaglądają tutaj zbyt często, raz na dwa tygodnie. Mówią, że nie stać ich na częstsze kąpiele. (…) Wszyscy stali bywalcy znają regulamin i go przestrzegają. Wiedzą, że przewiduje się dla nich pół godziny w wodzie. Po tym czasie muszą opuścić kabinę. (boż.)

Nr 586, 14.04.1991 r.

Na rozbiórkę pomnika Matwiejewa w Pile, oficjalnie nazywanego monumentem „Ku czci bohaterów II wojny światowej poległych w oswobodzeniu Polski i Związku Radzieckiego”, okoliczni mieszkańcy reagowali różnie. Jedni wyrażali żal, inni obojętność. Gdy przed południem, 5 kwietnia kilku pracowników Przedsiębiorstwa Zieleni Miejskiej odrywało i kruszyło kamienne i betonowe bloki, wielu z nich stało się świadkami zmiany w pewnym sensie historycznej. Zmienił się po 46 latach plac, którego stałym elementem był dotąd smukły, w ceglastych barwach, monument, zakończony blaszanym modelem radzieckiego samolotu - „szturmowca” z czerwoną gwiazdą, skierowanego na zachód. Pomnik ten – jak można było dowiedzieć się z przytwierdzonych doń tablic – symbolizował chwałę radzieckiego oręża w walce z niemieckim najeźdźcą, upamiętniał śmierć pilota rosyjskiego Aleksandra Matwiejewa, który zginął podczas walk o Piłę zimą 1945 roku. (…) Fatalny stan techniczny pomnika powoduje więc duże zagrożenie dla przechodzących tamtędy osób i bawiących się w jego pobliżu dzieci. W każdej chwili może odpaść płyta cokołu lub „zlądować” atrapa samolotu. (…) Prace rozbiórkowe pomnika Matwiejewa potrwają do końca czerwca. (Andrzej Świątek)

Nr 587, 21.04.1991 r.

Prekursorami telewizji satelitarnej w Pile byli posiadacze anten indywidualnych. (…) W marcu ub. roku (…) powstała spółka akcyjna PILSAT, która w pełni rozpoczęła swoją działalność we wrześniu ‘90. Jej dotychczasowym – sporym, trzeba przyznać – osiągnięciem jest „skablowanie” w niespełna siedem miesięcy osiedli Spółdzielni Mieszkaniowej między ulicami Powst. Wlkp. a Śniadeckich – Dąbrowskiego. Jeszcze w tym roku ma zostać uruchomione główne studio przekaźnikowe telewizji kablowej w wieżowcu „Piła Wita” przy ul. Wodnej. Tu też planuje się w przyszłości (podobno tej najbliższej) zainstalowanie japońskiego urządzenia do mechanicznego tłumaczenia wizualnego emitowanych programów (napisy polskie ukazywać się będą na ekranach tv z opóźnieniem 3 sek. w stosunku do oryginalnej wersji językowej). (A. Milczyński)

Nr 587, 21.04.1991 r.

Wszystko na to wskazuje, iż granice miasta Piły przesunięte zostaną o blisko 2 kilometry w kierunku południowym i południowo – zachodnim. Włączone zostaną bowiem tereny nowego Szpitala Wojewódzkiego, położonego dotąd w gminie Trzcianka oraz przyłączona zostanie do miasta wieś Motylewo. (…) O włączenie Motylewa zabiegały nie tylko władze miasta, lecz także mieszkańcy wsi. Dla Piły przejęcie tej podmiejskiej osady oznaczało pozyskanie nowych terenów pod budownictwo. (…) Położona jeszcze na obszarze 88,3 km kw. Piła istotnie dusiła się w dotychczasowych granicach. Tereny pod nowe budownictwo ograniczają bowiem z trzech stron lasy i lotnisko. Lasy – na szczęście – nie będą wycinane, lotnisko nadal będzie spełniać swoje funkcje (wzbogacone być może o wolną strefę celną i cargo), toteż dla rozwoju budownictwa niezbędne było wyjście poza jego naturalne granice leśne – w kierunku południowym. (A. Ś.)

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto