Około godziny 10.30 do czarnkowskiej komendy przyszła młoda kobieta i poinformowała policjantów, że kilka minut wcześniej na ulicy Pocztowej w Czarnkowie miała miejsce kolizja drogowa.
Według relacji zgłaszającej mężczyzna kierujący volkswagenem najechał na tył jej auta uszkadzając zderzak i hak, po czym odjechał. Pomimo całego zamieszania kobieta zdążyła zapamiętać numery rejestracyjne pojazdu sprawcy zdarzenia. Dzięki temu policjanci ustalili dane osobowe i adres mężczyzny z volkswagena. Chwilę później byli już w drodze do jego domu.
Dojeżdżając do miejscowości Huta funkcjonariusze zauważyli jak z naprzeciwka jedzie opisywane przez zgłaszającą auto. Pojazd miał uszkodzony zderzak i reflektory. Brakowało również przedniej tablicy rejestracyjnej. Policjanci natychmiast zawrócili i polecili kierującemu uszkodzonym autem zatrzymać się do kontroli.
Mężczyzna w tym momencie zaczął przyspieszać i uciekać. Funkcjonariusze podjęli pościg. O całym zajściu poinformowali również kolegów, którzy pełnili służbę w pobliżu. Mężczyzna stwarzał niebezpieczeństwo dla innych uczestników ruchu drogowego, więc jego zatrzymanie musiało być przeprowadzone błyskawicznie.
W Śmieszkowie zbieg znalazł się w potrzasku. Nie mając drogi ucieczki zatrzymał auto. Chwilę potem był w rękach policjantów. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że w wydychanym powietrzu miał prawie 2 promile. Ponadto okazało się, że 29-latek ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Funkcjonariuszom przyznał, że spowodował kolizję w Czarnkowie, po czym odjechał z miejsca zdarzenia z powodu stanu nietrzeźwości.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
