Nowy wóz dla strażaków z OSP Krucz. To lekki samochód gaśniczy Iveco [ZDJĘCIA]

Uroczysta zbiórka z okazji włączenia nowego samochodu do podziału bojowego odbyła się w ubiegłym tygodniu na placu przed strażnicą. Wzięli w niej udział m.in. Maciej Kubacki, komendant powiatowy straży pożarnej w Czarnkowie, Edward Wieczorek, wiceprezes wielkopolskiego ZOSP, Marcin Filoda, wójt Lubasza, Stanisław Zalewski, nadleśniczy nadleśnictwa Krucz.

Nowy wóz strażaków z Krucza to lekki samochód ratownictwa technicznego na podwoziu Iveco z silnikiem o mocy 180 KM, zbiornikiem wody o pojemności 1000 litrów i zbiornikiem na środek pianotwórczy o pojemności 100 litrów.

Na jego wyposażenie składa się również autopompa o wydajności 1500 litrów na minutę, linia szybkiego natarcia, wyciągarka i maszt oświetleniowy. Dodatkowo strażacy dostali sześć nowych hełmów, sześć par rękawic, sześć par butów strażackich, sześć kominiarek i pięć radiotelefonów.

Nowy wóz wraz z wyposażeniem kosztował prawie 499 tys. złotych, z czego 20 procent - niespełna 100 tys. złotych wyłożyła gmina Lubasz, pozostałe 80 procent czyli prawie 400 tys. złotych samorząd województwa. Identyczne samochody trafiły do jeszcze czterech jednostek w Wielkopolsce.

Warto wspomnieć, że jednostka z Krucza dwa lata temu została włączona do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Do tej pory dysponowali dość leciwym, bo 39-letnim średnim samochodem gaśniczym Starem 266 BMRt 2/8, który sprawdzał się jednak w warunkach leśnych. Teraz do mniejszych pożarów w lasach będzie wyjeżdżało Iveco.

- Praktycznie poza pojemnością zbiornika niczym się nie różni od średniego samochodu - mówi Leszek Arend, naczelnik OSP w Kruczu.

Strażacy nie mieli, na szczęście, jeszcze okazji sprawdzić nowego samochodu w akcji. Na razie brał udział tylko w zabezpieczeniu. Włączenie go do podziału bojowego było nie tylko strażackim świętem.

- To było święto całej naszej lokalnej społeczności - nie ma wątpliwości Leszek Arend.