Uratowało go to, że leżał na ulicy, bo na pewno nie uratowałby go alkohol, który miał we krwi. Policjanci z Okonka zajęli się pijanym 61-letnim mężczyzną, który "zaniemógł" na kilkunastostopniowym mrozie.
Delikwenta odwieźli do pilskiej izby wytrzeźwień, gdzie miał zapewnioną lekarską i fachową pomoc. Wprawdzie rachunek za pobyt w izbie wytrzeźwień dla 61-letniego mieszkańca gminy Okonek nie był wymarzonym prezentem na mikołajki, ale uratowało mu to życie.
Wideo
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!