Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PIŁA - Aquapark na minusie: za mało klientów i za duże koszty

Michał Nicpoń
Aquapark odwiedza dziennie około 450 osób. To ciągle mało
Aquapark odwiedza dziennie około 450 osób. To ciągle mało Dorota Bonzel
Podczas dzisiejszej sesji radni decydować będą o podwyższeniu kapitału zarządzającego pilskim aquaparkiem Aqua-Pilu o kolejne 600 tysięcy złotych. Przed kilkoma miesiącami zgodzili się już, by gminny budżet w ten sam sposób uszczuplił się o 180 tysięcy złotych. Dziś nadal rachunek ekonomiczny obiektu bardzo daleki jest nawet od zera.

– Aquapark nie powstał po to, by gmina na nim zarabiała – podkreśla Krzysztof Kijak. – Muszę jednak przyznać, że początkowe szacunki przychodów, jakie miał generować, okazały się zbyt optymistyczne – dodaje.

Przychody, czyli przede wszystkich pieniądze ze sprzedaży biletów na basen, saunę, squasha i inne atrakcje, jakie oferowane są w kompleksie przy Podchorążych. Liczba 50 tysięcy osób, które od uruchomienia aquaparku skorzystały z jego oferty, z pewnością robi wrażenie. Wyliczona na jej podstawie średnia dziennych odwiedzin (około 450 osób) jednak już nie.

– Z naszych kalkulacji wynika, że ze średnią około 800 osób spółka byłaby trochę „pod kreską”, ale taki wynik byłby już satysfakcjonujący – twierdzi Krzysztof Kijak.

Gdyby z aquaparku korzystało dziennie trochę ponad 1000 osób, to nie trzeba byłoby do niego dokładać, ale taki wynik to na razie tylko marzenie.
Wbrew pozorom okres letni, w jakim aquapark był otwierany, sprzyjał liczbie klientów. Chwilę po otwarciu zaczęły się wakacje. Młodzież z wodnych rozrywek korzystała do południa, a dorośli po pracy. Wrzesień pod tym względem spółkę dobił. Do południa gmach świeci pustkami, do tego stopnia, że pracownicy zaczęli być wysyłani na urlopy. Czy sytuacja aquaparku może być lepsza?

– Bez uruchomienia programu nauki pływania dla szkół, który realizowany byłby w godzinach przedpołudniowych wiele się nie zmieni – twierdzi Kijak.
Fakt, program taki rozwiązałby problem pustek na basenach przed południem w roku szkolnym. Programy takie jednak albo są przez szkoły finansowane, albo co najmniej dofinansowywane.

– Oczywiście, skorzystają na tym dzieci, ale to nadal będzie przelewanie gminnych pieniędzy na rzecz aquaparku, tylko w nieco inny sposób – ocenia Maria Miler, radna PiS.

Na razie jednak takich rozwiązań nie ma. Choć spółka podjęła już próby zagwarantowania sobie stałej klienteli, m.in. dzięki funduszom socjalnym zakładów pracy lub atrakcyjną ofertą dla sąsiednich gmin, to odzew, tłumaczony wciąż często kryzysem gospodarczym, nadal nie jest satysfakcjonujący. Dlatego Aqua-Pil potrzebuje gminnych pieniędzy. O tym, czy je dostanie, dowiemy się jutro.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czarnkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto