Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PIŁA - Janusz Kubiak już oficjalnym kandydatem PiS na prezydenta miasta

Agnieszka Świderska
Wczoraj, gdy poseł PiS Maks Kraczkowski oficjalnie namaszczał Janusza Kubiaka na kandydata na fotel prezydenta Piły, ten był akurat na sali sądowej. Były senator nie ma jednak kłopotów z prawem; jako mecenas był tam w pracy. W wywiadzie udzielonym trzy miesiące temu „Tygodnikowi Pilskiemu” zdradził, jakim chce być prezydentem: „Na pewno pracującym, a nie bywającym. Prezydentem, który negocjuje i prowadzi rozmowy z inwestorami, szukających sponsorów do ciekawych akcji, przedsięwzięć, pomagającym inwestorom, ludziom z pomysłami”.

Kandydat PiS zamyka na razie listę ubiegających się o najważniejszy fotel na placu Staszica. Jest na niej obecnie urzędujący bezpartyjny prezydent Zbigniew Kosmatka, senator PO Piotr Głowski i Krzysztof Paszyk, ludowiec z Obornik. Czy będzie piąty kandydat? Komitety wyborcze mają jeszcze czas do poniedziałku.
O czterech nazwiskach, które wkrótce pojawią się na wyborczych plakatach, mówi się również w Trzciance. Z fotelem burmistrza nie zamierza się na razie rozstawać Marek Kupś, który będzie się ubiegał o reelekcję. Jego fotel chętnie by zajął Krzysztof Czarnecki, były poseł PiS, obecnie członek Rady Politycznej PiS, który na swojej stronie internetowej już reklamuje się jako „Krzysztof Czarnecki – Burmistrz Trzcianki”. Ostatnie zdanie należy jednak do wyborców, a ci będą wybierali między nim, wspomnianym już Markiem Kupsiem, przewodniczącym Rady Miejskiej Włodzimierzem Ignasińskim i byłym prezesem TTBS Mariuszem Kukusiem. Pierwsi z tej dwójki mogą liczyć na partyjne błogosławieństwo: Marek Kupś – PO, z którą cztery lata temu podpisał umowę koalicyjną, Krzysztof Czarnecki – PiS.

– Rozmowy trwają – mówi o poparciu dla Marka Kupsia poseł Adam Szejnfeld.
Wszystko wskazuje na to, że będzie to tylko formalność, gdyż Platforma z burmistrza jest zadowolona. Poza tym jest to jedyny oprócz Głowskiego jej mocny kandydat w większych miastach północnej Wielkopolski.

– Przyznaję, że więcej kandydatów popieramy, niż wystawiamy – mówi Adam Szejnfeld.
Złotów, mimo że ma wiceministra sprawiedliwości z PO, nie ma kandydata na burmistrza. Tutaj będzie się liczyło tylko trzech kandydatów: lewicowy burmistrz Stanisław Wełniak, jego największy oponent Wiesław Fidurski z PiS oraz bezpartyjny Adam Pulit. Czy 35-letni leśnik, znany z wielu akcji na rzecz ekologii i edukacji, obecnie radny powiatowy, okaże się czarnym koniem tego wyścigu?

– Złotów nie potrzebuje polityki, ale pomysłów na to miasto – przekonuje Adam Pulit. – I jeżeli mi się uda, to właśnie takich ludzi, z pomysłami, będę miał wokół siebie. Nie ma szkoły dla burmistrzów. Dlatego uważam, że ta będzie najlepsza.

Nieco jednostronny charakter będą miały wybory w Czarnkowie. Z ponad 73 procent głosów, które burmistrz Franciszek Strugała zdobył w poprzednich wyborach, więcej mu raczej przybyło, niż ubyło.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czarnkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto