– Chcemy go oddać jeszcze w listopadzie – zdradza ks. Tomasz Wola, proboszcz parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Pile.
Na tle innych pilskich świątyń nie będzie się wyróżniał wielkością, gdyż ma służyć najwyżej 300 wiernym. Będzie jednak od nich jaśniejszy – i nie chodzi tu o kolor murów, ale o umieszczone w nich duże okna, które wpuszczają do środka sporo światła. Wystarczy go, żeby poranne nabożeństwa odprawiać bez sztucznego oświetlenia.
Budowa kościoła kosztowała ponad 2 mln zł. Pieniądze pochodziły głównie ze sprzedaży innych nieruchomości odzyskanych przez luteran. Swoją cegiełkę dołożyło też miasto, które przy przekwalifikowaniu gruntu zadowoliło się tylko 1 procentem renty planistycznej. Takich cegiełek było zresztą więcej: chodzieski Wazonex, wykonawca granitowego ołtarza, policzył na przykład tylko za materiał. Żaden kościół nie może być też bez dzwonu – ten, który będzie dzwonił na Buczka, to prezent od parafii z Bydgoszczy.
Jak odróżnić ten kościół nie tylko na zewnątrz, ale przede wszystkim w środku? Jak sprawić, by czuło się w nim ewangelickiego ducha? Mogło się to udać tylko ewangelikowi, profesorowi poznańskiej ASP Władysławowi Wróblewskiemu, który nie tylko zaprojektował wnętrze, ale także namalował obrazy.
Na poświęcenie przez biskupa kościół poczeka do Wielkanocnego Poniedziałku.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?