- Z tym musimy jednak poczekać do czasu, aż opuści szpital - mówi Maria Wierzejewska-Raczyńska, prokurator rejonowy w Pile.
Motocyklista, choć pochodził z Piły, to nie był już tu zameldowany. Mieszkał w Anglii. Również honda, którą jechał tamtego tragicznego dnia była na angielskich numerach. Nie wiadomo, z jaką jechał prędkością, gdyż elektroniczny licznik rozbił się przy upadku. Nie da się również tego odczytać ze śladów hamowania, bo tych po prostu nie było. Biegli odczytają ją na podstawie uszkodzeń obu pojazdów. 29-latek nie miał jednak raczej okazji się rozpędzić - zaledwie 200 metrów wcześniej wyjechał z salonu samochodowego.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?