Śledztwo przeciwko niemu pilska prokuratura prowadziła od sierpnia 2008 roku. Tyle że musiała je zawiesić z powodu braku podejrzanego, który nagle zniknął z miasta. Kiedy nie udało się go znaleźć za pomocą listu gończego, a prokuratura wiedziała już niemal na pewno, że przebywa w Holandii, wystawiono za nim Europejski Nakaz Aresztowania. I to właśnie na podstawie ENA pod koniec roku pilanin został zatrzymany.
Najpierw zapoznał się z warunkami holenderskich aresztów. Dopiero w lutym przewieziono go do Polski, by osobiście usłyszał osiem zarzutów, które przygotowała dla niego pilska prokuratura.
– Postawiliśmy mu zarzut molestowania seksualnego ośmiorga dzieci, o wykonywanie im pornograficznych fotografii oraz nakłanianie do oglądania pornograficznych filmów – mówi Maria Wierzejewska-Raczyńska, prokurator rejonowy w Pile.
Za to wszystko „przyjacielowi dzieci” grozi do 12 lat więzienia. 33-latek zabierał bowiem dzieci na organizowane przez siebie wycieczki. Tyle że, zdaniem prokuratury, miał w tym określony cel, niekoniecznie charytatywny. Mając dzieci pod swoją opieką, także na noc, mógł im na przykład pomagać przy kąpieli. Na sposób, w jaki to robił, jest jednak w kodeksie karnym specjalny paragraf.
33-latek nie czuje się winny. Złożył nawet zażalenie na niesłuszne – jego zdaniem – aresztowanie. Tyle że jednoznacznie obciążają go zeznania jego byłych podopiecznych.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?