Pilska prokuratura zaskarży wyrok za śmierć Lilianki. Chce by rodzice 2-latki odpowiedzieli za zabójstwo dziecka

Proces w sprawie śmierci 2-letniej Lilianki toczył się przed Sądem Okręgowym w Poznaniu. Wyrok zapadł w grudniu. Sąd uznał, że rodzice dziewczynki są winni jej śmierci. Ojczym dwulatki Szymon B, który rzucił nią o metalową framugę drzwi, został skazany na ponad 12 lat więzienia, zaś jej matka Angelika B., która ukrywała obrażenia dziecka, nawet gdy życie jej córeczki wisiało już na włosku, trafi za kratki na dwa lata.

Szymona B. uznano winnym znęcania się nad dzieckiem i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, które skutkowało śmiercią, a matkę Lilianki nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka.

- Sąd nie podzielił kwalifikacji prawnej przyjętej przez prokuratora, która mówiła o zbrodni zabójstwa. Kluczową kwestią w tym przypadku jest szeroko rozumiana świadomość oskarżonych - uzasadniał sędzia Tomasz Borowczak. - Żeby zaistniała możliwość przypisania im zamiaru, nawet ewentualnego, zabójstwa, trzeba byłoby udowodnić, że oskarżeni godzili się na śmierć swojej córki.

Sędzia Tomasz Borowczak podkreślał, że decyzja sądu nie była jednomyślna. On sam był zwolennikiem surowszej kary dla Szymona B. Został jednak przegłosowany.

Z wyrokiem nie zgadza się również prokuratura. Jej zdaniem, Szymon i Angelika B. powinni odpowiedzieć za zabójstwo. Co zrobi Sąd Apelacyjny? Sprawa znajdzie swój finał najprawdopodobniej jeszcze w tym roku.