Sztandar został znaleziony na strychu podczas remontu domu. Pan Sebastian postanowił, że to cenne znalezisko ma pozostać w Chełmży i nie trafi do kolekcjonerów lub handlarzy.
- Pamiętam, jak mama mówiła, że babcia wystawiała go w okno podczas procesji Bożego Ciała. Już wówczas był to bardzo cenny dla niej przedmiot - mówi Sebastian Jaeschke.
Pan Sebastian podejrzewa, że jego babcia Marta Kucharzewska należała do żeńskiego stowarzyszenia, a gdy wybuchła II wojna światowa przechowywała sztandar. Po wojnie stowarzyszenie przestało istnieć i cenny eksponat przeleżał kolejne lata na strychu.
Taki gest jest godny pochwały, zwłaszcza, że w Miejskiej Izbie Muzealnej znajdują się tylko dwa międzywojenne sztandary organizacji działającej w naszym mieście w tym czasie. Dodatkowo sztandar przekazany przez pana Sebastiana jest w bardzo dobrym stanie i niedługo będzie go można oglądać w Miejskiej Izbie Muzealnej.
Bibliotekarze ustalili również dokładne dane powstania sztandaru. Okazuje się, że Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Żeńskiej powstało w 1925 roku założone przez panią Mellinową z Zalesia. Młodymi Polkami, jak je również nazywano, opiekował się proboszcz Józef Szydzik. Z kolei sztandar zakupiły w 1929 r. z toruńskiej firmy M. Dalkowskiej mieszczącej się przy ul. Szerokiej 25.
Sebastian Jaeschke prezentuje sztandar, który jest już własnością naszej biblioteki i wkrótce zostanie wystawiony do oglądania
Ołdakowski: Wokół rocznicy Powstania co roku są kontrowersje. My chcemy budować wspólnotę
Agencja Informacyjna Polska Press
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?