Przedsiębiorcy zrzeszeni w Forum Gospodarczym Powiatu Czarnkowsko-Trzcianeckiego zarzucają byłemu administratorowi czarnkowskiego browaru, iż bezprawnie wykorzystuje receptury, stosowane w Czarnkowie, tyle że już na swój użytek.
- Odchodząc z browaru, zabrał ze sobą technologa i piwowara, sprzedaje piwo pod nową nazwą. To nieetyczne, poza tym receptura Piwa Noteckiego chroniona jest prawem - twierdzi Tomasz Sikora, prezes Forum Gospodarczego.
Faktem jest, że niespełna miesiąc temu w sklepach pojawiło się nowe, regionalne piwo firmowane nazwą browaru Gontyniec, którego właścicielem jest nikt inny, tylko właśnie były administrator czarnkowskiej warzelni.
Pojawienie się na rynku piwa "Gniewosz" nie przypadkiem zbiegło się ze zwolnieniem z pracy w Czarnkowie administratora browaru. ANR początkowo zarzucała mu szeroko pojętą niegospodarność, zwalniając go ze stanowiska w trybie dyscyplinarnym.
- I o tym mówi się wiele - przyznaje Zbigniew Cholewicki, były administrator browaru w Czarnkowie, obecnie właściciel Gontyńca. - Nikt nie wspomina jednak o tym, że dwa miesiące później w sądzie pracy ANR wycofało swoje zarzuty i ostatecznie umowa o pracę rozwiązana została za porozumieniem stron - dodaje.
Nietrafiony zdaje się być więc zarzut, że inicjatywa byłego administratora ma być swoistym rewanżem za dyscyplinarne zwolnienie go ze stanowiska, bo i taki podnoszą czarnkowscy biznesmeni.
- Chciałem pracować w Czarnkowie i budować markę Piwa Noteckiego, jednak nie pozwolono mi na to. Teraz robię więc to, na czym się znam na własny rachunek i zamierzam to robić jak najlepiej. Nie widzę w tym nic złego - twierdzi Cholewicki.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?