Susza po raz kolejny dotknęła rolników z powiatu pleszewskiego. Poszkodowani gospodarze składają wnioski o oszacowanie strat w uprawach

To już tradycja ostatnich lat. Blisko żniw rolnicy wnioskują do gminnych samorządów o oszacowanie strat, które powstały w wyniku suszy i sporządzenie protokołu stanowiącego później podstawę ubiegania się o pomoc klęskową. - U nas jest jeszcze gorzej niż w ubiegłym roku. Wtedy od czasu do czasu zdarzyły się mocniejsze opady, w tym roku wszystko nas omija - mówi Piotr Kopczyński rolnik z Rudy Wieczyńskiej i wiceprzewodniczący Rady Powiatu Pleszewskiego, który przez lata był członkiem komisji szacującej straty. W tym roku już tej funkcji nie będzie sprawował, ale jego koledzy i następcy będą mieli ręce pełne roboty. W gminie Gizałki rolnicy mogą składać wnioski do 15 lipca. - Na ten moment mamy blisko 200 zgłoszeń - mówiła w środę Krystyna Matysiak z miejscowego Urzędu Gminy. W Dobrzycy w tym dniu było już ponad 150 wniosków, a w Choczu około 100. Burmistrz Marian Wielgosik zdecydował wydłużyć się termin przyjmowania dokumentów do 19 lipca.

Susza dotknęła 225 z 226 gmin

Wg cyklicznych raportów przygotowywanych przez Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach w ostatnich tygodniach na terenie Wielkopolski notowano duży deficyt wody od -160 do -230 mm. Do tego doszły wysokie czerwcowe temperatury i suchy wiatr. Efekt? Szacuje się, że plony mogą być nawet o 60% mniejsze. Na glebach V i VI klasy trudno w takich warunkach o obfity plon. Im lepsza gleba, bardziej zasobna w próchnicę, wyższej klasy tam jest szansa, że nawet niewielkie opady sprawią, że coś urośnie.

W Wielkopolsce susza notowana jest w uprawach: zbóż jarych, zbóż ozimych, krzewów owocowych, truskawek, rzepaku i rzepiku, roślin strączkowych, kukurydzy na ziarno i na kiszonkę, drzew owocowych, warzyw gruntowych, buraka cukrowego i ziemniaka. W niemal we wszystkich przypadkach Wielkopolska zajmuje 2. miejsce pod względem zasięgu suszy. Gorzej pod tym względem mają tylko rolnicy z lubuskiego. W naszym regionie klęska dotknęła 225 z 226 istniejących gmin.

W związku z tym niektórzy rolnicy już rozpoczęli małe żniwa. Z większości pól zniknął jęczmień ozimy. Warunki spowodowały duże zróżnicowanie w zbiorach. Z hektara można było uzyskać od 4 do nawet 7 ton.

Bokser skradł serce seksownej włoskiej prezenterki? Para była widziana na wspólnych wakacjach na Ibizie