Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital w Pile dostał 2 mln na pracownię, w której będą likwidować migotanie przedsionków serca

Ewa
Powiat pilski dostał 2 mln zł na nową pracownię w szpitalu w Pile
Powiat pilski dostał 2 mln zł na nową pracownię w szpitalu w Pile Źródło: Starostwo Powiatowe w Pile
W szpitalu w Pile powstanie Pracownia Elektrofizjologii, w której będą leczeni pacjenci z migotaniem przedsionków serca. Na to zaburzenie cierpi większość osób po 60 i 70 roku życia. Dzisiaj na skomplikowane zabiegi jeżdżą do dużych ośrodków. Ale już niebawem likwidowanie tej groźnej nawet dla życia dolegliwości będzie możliwe także w naszym szpitalu. Powiat dostał bowiem 2 mln zł dofinansowania z budżetu państwa.

- Kilka dni dostaliśmy informację z Kancelarii Premiera, że nasz wniosek o dofinansowanie został pozytywnie rozpatrzony. A to oznacza, że jeszcze w tym roku otrzymamy prawie 2 mln złotych na urządzenie nowej Poradni Elektrofizjologii na oddziale kardiologicznym, w której będą wykonywane skomplikowane zabiegi. Co najważniejsze, pacjenci z dolegliwością migotania przedsionków serca nie będą musieli już wkrótce jeździć po 100 kilometrów do poznania, czy Bydgoszczy - mówił Eligiusz Komarowski, starosta pilski, który dzisiaj podzielił się ta dobrą wiadomością.

A jest ona rzeczywiście dobra, bo pilski szpital spełnia rolę placówki regionalnej, a kardiologia jest w nim ciągle rozwijana. Dość powiedzieć, że rocznie leczonych jest tu 600 pacjentów z zwałami serca, a zabiegom inwazyjnym, jak podkreślił ordynator dr Krzysztof Karpiński, poddawanych jest w sumie 1500 pacjentów.

- Wykonujemy stenty, wszczepienia stymulatorów,od kilkunastu lat działa pracowania hemodynamiki, w której wykonujmy koronarografię. Nowa pracownia pozwoli nam zamknąć w całość ciąg lecznicy - powiedział.

Przez lata migotanie przedsionków serca leczone było tylko tabletkami. Ale w dużych ośrodkach stosuje się już metodę inwazyjną. Polega ona na tym, że przez tętnicę na przykład udową, do mięśnia sercowego wprowadzany jest cewnik, potem lekarz znajduje wadliwe miejsce odpowiedzialne za zaburzenie rytmu serca i je zamraża albo nagrzewa, co powoduje, że wadliwa tkanka zostaje zniszczona. Metoda jest bardzo skuteczna bo nawet w 70 , 80 procentach likwiduje migotanie.

Na oddziale pomieszczenie na nową pracownię jest już gotowe. Do końca roku powinien zostać zakupiony podstawowy sprzęt, ale będą potrzebne jeszcze kolejne inwestycje. Trudno określić datę, kiedy zostanie przyjęty tu pierwszy pacjent, ale do końca roku mają się już odbyć wszystkie przetargi, bo 2 mln złotych musi zostać wykorzystane.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czarnkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto