Do Niemiec udali się oficjalnie, choć na rowerach, jako członkowie samorządowej delegacji Czarnkowa, uczestniczącej w podsumowaniu europejskiego programu Comenius Regio. Podróż trwała 14 dni. Trasa liczyła blisko 1200 kilometrów. Ośmioosobowa grupa wyruszyła do Niemiec 23 czerwca, a do kraju powróciła 6 lipca.
Wzdłuż Odry
Droga powiodła rowerzystów do Kostrzyna. Tam po przekroczeniu granicy cykliści pojechali ścieżką rowerową Odra – Nysa, która zaprowadziła ich aż do Świnoujścia. Po drodze mogli podziwiać między innymi parki narodowe, Dolnej Doliny Odry - po niemieckiej stronie, i Ujście Warty - po polskiej.
Kolejne dni rowerzyści spędzili na poznawaniu dróg rowerowych wiodących wzdłuż Zalewu Szczecińskiego i Zatoki Greifswaldzkiej oraz zabytkowych miast Stralsund i Greifswald.
Zajrzyj na obóz do Piecnika
W Gadebusch
Później czekała ich przeprawa promowa. Od Warnemünde do Gadebusch rowerzystów dzieliło jeszcze 850 kilometrów. Na miejsce dotarli 1 lipca. Rowerzyści spotkali się z władzami i mieszkańcami Gadebusch. Zwiedzili muzeum graniczne i miasto. Poznawali ludzi i miejscowe zwyczaje. Uczestniczyli w tamtejszym Święcie Monety. Zjedli również obiad w towarzystwie burmistrzów Gadebusch i Czarnkowa: Ulricha Howesta i Franciszka Strugały.
Trzydniowy pobyt w Gadebusch zakończyło wspólne śniadanie z czarnkowską delegacją, w niedzielę 3 lipca, po którym grupa wyruszyła w drogę powrotną. Niestety, od tego dnia nad czarnkowskimi rowerzystami zwisły czarne chmury - te prawdziwe i te przysłowiowe. Padający przez kilka kolejnych dni deszcz nie ułatwiał podróżowania, a dodatkową zmorą okazały się awarie rowerów. Trzeba było dokonać korekty trasy.
Więcej o Sekcji Rowerowej z Czarnkowa
Czarne chmury
I tak po dotarciu do miejscowości Waren na obrzeżach Parku Narodowego Müritz grupa zmuszona była skorzystać z niemieckiej kolei, aby dostać się bliżej przejścia granicznego w Kostrzynie i nadrobić stracony przez pogodę i awarie czas.
Po 14 dniach pedałowania przyszedł czas na ostatni nocleg w Niemczech i pożegnalną kolację, którą grupa zafundowała sobie w przytulnym hotelu w Bad Freienwalde. Następnego dnia rzut oka na Odrę i wyśmienitą drogę rowerową wzdłuż granicy, by już po paru chwilach pedałować już w stronę Czarnkowa.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?