Wybory 2023. Tusk w Pile: Mogą mnie od Niemców wyzywać, ale ja chcę wygrać te wybory i idę po zwycięstwo...

Donald Tusk i inni przedstawiciele Platformy Obywatelskiej m.in. Jakub Rutnicki, Piotr Głowski, Maria Małgorzata Janyska, Adam Szejnfeld, Jacek Gursz spotkali się z mieszkańcami Piły, Chodzieży, Złotowa czy Obornik. Podczas spotkania nie zabrakło mocnych słów.

- Mogą mnie od Niemców wyzywać, ale ja chcę wygrać te wybory i idę po zwycięstwo, żeby też wreszcie zapanował jakiś elementarny porządek. W polityce zagranicznej, europejskiej, gospodarczej, systemie podatkowym, w sądownictwie. Wszędzie, gdzie nie spojrzymy potrzebujemy uporządkowania po tym niewiarygodnym bałaganie -

mówił Donald Tusk. Dodał:

- Morawiecki nazwał ten bałagan Polskim Ładem.

Tusk stwierdził, że rosyjskie wpływy są coraz bardziej obecne w rządzie Prawa i Sprawiedliwości.

- W ostatnim roku ubyło polskich firm. W samej Wielkopolsce są to tysiące małych sklepów, małych firm, jednoosobowych działalności gospodarczych, a rosyjskich firm przybyło i to skokowo -

grzmiał lider PO.

Oczywiście, nie zabrakło też bezpośredniego nawiązania do zbliżających się wyborów, które odbędą się już 15 października. Jak widzą je w Platformie Obywatelskiej?

- Ten rząd pogonią kobiety, a nasi mężczyźni będą z nami. 15 października prawda zwycięży nad kłamstwem -

mówiła Kinga Gajewska, która do Piły przyjechała na zaproszenie Donalda Tuska.