Wyrzysk: Nauczyciel skazany na 3 lata więzienia za seks z uczennicą. Dobrowolnie poddał się karze

Sąd w Chodzieży skazał w poniedziałek Jacka O. na 3 lata więzienia za uprawianie seksu z uczennicą. Ma ponadto zapłacić 10 tys. złotych nawiązki pokrzywdzonej nastolatce. Po wyjściu na wolność Jacek O. będzie miał 5-letni zakaz zbliżania się do niej.

Poza tym przez 8 lat nie będzie mógł pracować jako nauczyciel. Zakaz będzie więc obowiązywał do momentu, gdy osiągnie wiek emerytalny. Do szkoły nie wróci również z jeszcze jednego powodu – sam nauczyciel powiedział w sądzie, że wskutek postępowania dyscyplinarnego został wydalony z zawodu.

Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, w poniedziałek w chodzieskim sądzie Jacek O. próbował wynegocjować dla siebie znacznie łagodniejszą karę. Początkowo zaproponował karę mieszaną. Polegać miałaby na krótkim, kilkumiesięcznym więzieniu, a później na wykonywaniu na wolności prac społecznych. Na taką karę, jako zdecydowanie zbyt łagodną, nie zgadzała się prokuratura oraz pełnomocnik pokrzywdzonej. Wkrótce obie strony ustaliły karę więzienia oraz wspomniane środki karne.

Wyrok, choć został przyjęty przez Jacka O., jest nieprawomocny. Teoretycznie nauczyciel może się od niego odwołać.

Skandal wyszedł na jaw w styczniu ubiegłego roku. Nauczyciel Jacek O. początkowo wypierał się, że uprawiał seks z 14-letnią uczennicą. Potem się jednak przyznał. Tłumaczył, że się zakochał i do niczego nie zmuszał dziewczyny młodszej o ponad 40 lat. Ona potwierdzała jego słowa, podkreślała, że nie było przemocy ze strony Jacka O. Bliższą znajomość nawiązali w momencie wspólnych wyjazdów z chórem z Wyrzyska. Dziewczyna zaczęła się zwierzać znacznie starszemu nauczycielowi ze swoich rozterek.

W polskim prawie uprawiania seksu z osobami poniżej 15 roku życia jest karalne. W tej sprawie prokuratura uznała, że nauczyciel nadużył stosunku zależności między nim, a uczennicą. Adwokat reprezentujący matkę dziewczyny wskazywał z kolei na naiwność 14-latki.