Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Z powodu suszy plony będą niższe nawet o 80 procent. Duży deficyt wody w regionie ZDJĘCIA

Redakcja
Mateusz Kacperkiewicz
Deszcz - o to modlą się gospodarze z powiatu kaliskiego i całej południowej Wielkopolski. Niestety, nic nie zapowiada, by w ciągu najbliższych dni miał spaść z nieba. Choć w ubiegłym roku straty spowodowane suszą były duże, w tym może być jeszcze gorzej. Plony mogą zmaleć nawet o 80 procent!

- Szansa na to, że będzie padać, jest niewielka. Znacznych opadów w ogóle nie widać na horyzoncie. Jedynie możemy spodziewać się deszczu o charakterze burzowym, lokalnym. Miejscami może popadać, ale będą to opady poniżej 1 milimetra - informuje Leszek Buchert, dyżurny synoptyk biura prognoz IMGW w Poznaniu.

- Plony zredukowane będą od 35% na glebach ciężkich do nawet 70-85% na glebach lekkich, a takie mamy w okolicy - mówi Mateusz Kacperkiewicz, rolnik z powiatu kaliskiego.

Pod koniec czerwca Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach na podstawie prowadzonych badań ogłosił suszę rolniczą w 10 województwach, w tym w Wielkopolsce. Odnotowano też duży deficyt wody, od -160 do -230 mm na Nizinie Wielkopolskiej.

Susza rolnicza jest notowana w uprawach: zbóż jarych, ozimych, krzewów owocowych, truskawek, rzepaku, roślin strączkowych, kukurydzy, drzew owocowych czy warzyw gruntowych.

- Rośliny w wyniku przymrozków i suszy nie wykształciły w pełni ziaren. Sytuacja jest tragiczna, kłosy przyschnięte, wypełnione do 1/4, a na niektórych polach są po prostu puste. Ziarno drobne, trafiają się nawet tzw. ślepaki - podkreśla Kacperkiewicz.

Z tego względu przyspieszony będzie również termin żniw. Rolnicy chcą uratować to, co jeszcze mogą.

- Termin zbiorów zboża przyspieszony będzie do terminów zbioru rzepaku, czyli 2-3 tygodnie wcześniej niż powinny być - zapowiada Kacperkiewicz. To oznacza, że kombajny wyjadą na pola już w przyszłym tygodniu.

Rolnicy dotknięci suszą mogą ubiegać się o odszkodowanie z tytułu klęski żywiołowej. Muszą wówczas złożyć wniosek do urzędu gminy z prośbą o oszacowanie strat i sporządzenie protokołu. To stanowi podstawę, by później mogli ubiegać się o pomoc klęskową.

Z kolei minister rolnictwa może uruchomić specjalną pomoc, jeśli klęska przybiera tak znaczne rozmiary. W zeszłym roku była to dopłata w wysokości tysiąca złotych do hektara. Czy w tym roku będzie ogłoszona taka pomoc?

- Jako Wielkopolska Izba Rolnicza zawnioskowaliśmy o to - mówi Andrzej Przepióra z WIR.

Śnieg jej niestraszny. Justyna Kowalczyk trenuje na lodowcu w skąpym stroju

Agencja TVN

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto