Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zawodnicy klubu Sporty Walki Piła mają szansę na Mistrzostwa Europy. Ale brakuje im pieniędzy

Krzysztof Kuźmicz
Sześciu zawodników Sportów Walki Piła powołanych do kadry
Sześciu zawodników Sportów Walki Piła powołanych do kadry Klub Sporty Walki PIła
Sześciu zawodników klubu Sporty Walki Piła otrzymało powołania do kadry na Mistrzostwa Europy. By mogli wyjechać trzeba zebrać 20 tys. zł

Największy sukces w historii klubu, ale i największe wyzwanie organizacyjno-finansowe. Sześciu zawodników klubu Sporty Walki Piła, dzięki dobrym występem w Mistrzostwach Polski otrzymało powołania do kadry, która we wrześniu wyjedzie do Macedonii, by walczyć o medale Mistrzostw Europy.

- Ten rok rzeczywiście jest dla nas wyjątkowy, bo mamy już na koncie siedemnaście medali zdobytych tylko w pierwszym półroczu. Myślę, że jeszcze w drugim coś dołożymy, jednak już teraz możemy mówić o historycznym wyniku - przyznaje Przemysław Leniec ze Sportów Walki Piła, jeden z autorów tego sukcesu.

Co ciekawe, klub na pełnych obrotach w Pile funkcjonuje tak naprawdę dopiero od trzech lat i każdy kolejny rok jest lepszy od poprzedniego.

- Nie wiem czy to szczyt naszych możliwości, bo apetyt rośnie w miarę jedzenia. Na razie cieszymy się z medali na Mistrzostwach Polski, ale już marzymy także o krążku na Mistrzostwach Europy. Polacy od lat należą do czołówki w kick-boxingu, dlatego wierzę, że przywieziemy przynajmniej jeden krążek z Macedonii - dodaje Leniec.

By jednak w ogóle pojechać do Macedonii konieczne było zorganizowanie zbiórki pieniędzy dla zawodników, którzy otrzymali powołania do kadry. Łącznie to sześciu młodych chłopaków na co dzień trenujących w Sportach Walki Piła.

- Niestety, związek nie zapewnia pokrycia kosztów dojazdu na miejsce, a te są spore. Tylko dla jednego zawodnika to blisko 3 tys. zł, więc łącznie potrzebujemy prawie 20 tys. zł - wylicza Przemysław Leniec.

A to tylko początek kosztów, bo zawodnikom trzeba zorganizować obozy przygotowawcze, wyposażyć w sprzęt, odżywki i inne elementy, bez których zawodnicy sportów walki nie mają szans na sukces. Klub zorganizował więc zbiórkę, w której skupia się jedynie na pokryciu kosztów wyjazdu. Inne bierze na siebie.

- Obecnie mamy mniej więcej połowę kwoty - mówi Leniec. - [/Nie wyobrażam sobie jednak sytuacji, w której będziemy musieli wybierać, którzy zawodnicy pojadą na Mistrzostwa Europy, a którzy zostaną w domu. Dla wszystkich jest to marzenie, więc będziemy dążyć do tego, by uzbierać pełną kwotę.
Leniec nie jest gołosłowny i pomijając zbiórkę prowadzoną przez klub sam ruszył do akcji.
-
Jestem już po spotkaniu ze starostą pilskim Eligiuszem Komarowskim i mamy wstępną deklarację wsparcia. Rozmawiam także z prezydentem Piły Piotrem Głowskim i tu także liczymy na pomoc. [/Reprezentujemy przecież nie tylko Polskę, ale także powiat pilski i samą Piłę - podkreśla organizator zbiórki.
A środki publiczne są na wyciągnięcie ręki, bo klub Sporty Walki Piła jest wręcz wzorcowym przykładem klubu wyciągającego młodzież z domów, sprzed komputerów, a być może nawet zapobiegającego uzależnieniom. [/
- Można powiedzieć, że zdecydowana większość naszych zawodników przyszła do nas „z ulicy”. Wcześniej w zasadzie tylko Jakub Szymanowski gdzieś trenował. On ma już na koncie występ w Mistrzostwach Świata, gdzie wprawdzie nie zdobył medalu, ale nabrał cennego doświadczenia. Inni w zasadzie nie trenowali sportów walki przed przyjściem do nas - mówi Leniec.
Tym bardziej warto wspomóc tych młodych i ambitnych zawodników przelewając choć symboliczną kwotę na konto
38 2030 0045 1110 0000 0413 5210 z dopiskiem „Darowizna na Mistrzostwa Europy!” **

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czarnkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto