Wcześniej świńska grypa została wykryta u sześciorga osób - dwójce z Poznaniu pozwolono na leczenie w domu. W tej chwili w szpitalu w Koninie przebywa jeden chory, w poznańskich lecznicach w sumie czworo, a w Pile dwie. Najpoważniejszy jest stan dwulatka w Poznaniu.
Stan zdrowia wielkopolskich pacjentów, u których w ostatnich dniach wykryto wirusa świńskiej grypy, poprawia się. Znacznie lepiej czuje się 42-latka, która od 2 stycznia przebywa w pilskim szpitalu. Kobieta trafiła na oddział z ciężkim zapaleniem płuc. Jest stan był bardzo poważy i utrzymywana była w śpiączce farmakologicznej. Dobrze reagowała na leki.
- Kobieta została wybudzona, już oddycha samodzielnie, jest świadoma, nawet rozmawia. Wszystko wskazuje na to, że ta historia zakończy się dobrze - mówi Rafał Fonferek-Szuca , zastępca dyrektora Pilskiego Szpitala Specjalistycznego. - Nadal oczywiście obowiązuje zakaz odwiedzin i reżim sanitarny.
We wtorek wieczorem, do szpitala w Pile, trafił pacjent z podejrzeniem świńskiej grypy. Lekarze zadecydowali o przewiezieniu go na oddział zakaźny Szpitala Wojskowego w Wałczu. Badania nie potwierdziły jednak obecności wirusa.
Zobacz film w serwisie glos.tv: Świńska grypa powraca
Pilski szpital przygotował trzy sale, na ewentualne przyjęcie pacjentów zarażonych wirusem AH1N1. Sale pełnią rolę izolatek, mają własny węzeł sanitarny.
Również w miniony piątek do poznańskiego szpitala Przemienienia Pańskiego trafił 39-letni mężczyzna, u którego stwierdzono zakażenie wirusem świńskiej grypy. We wtorek, późnym popołudniem pacjent został przetransportowany na oddział zakaźny szpitala im. J. Strusia w Poznaniu. Informacje potwierdziła prof. Iwona Mozer-Lisewska, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Zakaźnych.
- Pacjent trafił do nas w stanie ogólnym wyrównanym, z potwierdzonym zakażeniem wirusem grypy AH1N1 - mówi Mozer-Lisewska. - Mężczyzna jest krążeniowo i oddechowo wydolny, ale jest to krótka, zaledwie kilkunastogodzinna obserwacja.
Prof. Mozer-Lisewska nie potrafi powiedzieć, jak długo potrwa hospitalizacja mężczyzny. Wszystko uzależnione jest od czwartkowej konsultacji kardiologicznej. Zarażony cierpi bowiem na poważne schorzenie serca.
- Rokowania są pomyślne - uspokaja profesor. - W tym momencie nie ma bezpośredniego zagrożenia życia.
Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?