Podopieczni Jarosława Feciucha po raz kolejny pokazali hart ducha. W wyjazdowym meczu z Polonią Leszno, gospodarze objęli prowadzenie w pierwszej połowie. W 66. minucie podwyższyli oni wynik na 2:0. Hydro Lubuszanin Trzcianka zagrał jednak ambitnie do końca spotkania. Przyniosło to oczekiwany skutek. Najpierw w 81. minucie gola kontaktowego zdobył Adam Lebiotkowski, a w ostatniej akcji doliczonego czasu gry, bramkarza gospodarzy pokonał Jakub Czapliński. Nasz zespół zremisował na trudnym terenie w Lesznie 2:2.
Wreszcie u siebie zagrała Iskra Szydłowo. Niestety, nasz zespół uległ drużynie KKS 1925 II Kalisz 0:2 (0:1). Goście przyjechali do Szydłowa po zwycięstwo, z zawodnikami drugoligowego składu. Początek spotkania nie zapowiadał takiego rozstrzygnięcia, a szydłowianie mieli okazje do zdobycia bramki. Jednak w miarę upływu czasu kaliszanie grali coraz lepiej. Do przerwy był jednak rezultat nierozstrzygnięty. W drugiej części spotkania w 53' i 88' KKS 1925 II Kalisz zdobył bramki i wygrał mecz 2:0. Była to kolejna porażka szydłowian w rundzie wiosennej.
W rozgrywkach prowadzi prowadzi Pogoń Nowe Skalmierzyce (55 pkt.), przed Wartą Międzychód (53) i Victorią Września (52). Iskra Szydłowo zajmuje ósme miejsce (34 pkt.), a Hydro Lubuszanin Trzcianka jest piętnasty (30).
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?