Komendant Robert Kotwica swoją decyzją zaskoczył wszystkich.
- Czasami trzeba przewartościować pewne rzeczy w swoim życiu. Poważne kłopoty zdrowotne w mojej najbliższej rodzinie sprawiły, że musiałem podjąć taką decyzję - wyjaśnia Kotwica.
Komendę przejmował w październiku 2011 roku w bardzo trudnej sytuacji. W konflikcie z ówczesnym komendantem był komisariat w Trzciance. Brakowało sprzętu i kadry, bo bardzo "modne" było wówczas branie zwolnień lekarskich, a ci którzy zostali, musieli pracować w bardzo trudnych warunkach. Robert Kotwica szybko opanował sytuację. Dzisiaj nie ma już problemów kadrowych. Dokonano potrzebnych zakupów, a w Trzciance została wyremontowana dyżurka i wymieniono okna. Niebawem budynki w Czarnkowie i Trzciance zostaną odnowione też z zewnątrz.
- Miałem jeszcze wiele planów, ale wierzę, że zrealizuje je mój następca. Odchodzę zadowolony, że mogłem współpracować z takimi policjantami i takimi władzami samorządowymi. Teraz będę miał czas, by zająć się rodziną - mówi dalej Kotwica.
Na razie nie wiadomo, kto będzie jego następcą. Decyzję musi podjąć komendant wojewódzki. Robert Kotwica odchodzi na emeryturę po trzydziestu latach służby. Okazją do pożegnania będą powiatowe obchody święta policji, które w Czarnkowie zostaną zorganizowane 25 lipca.
Komendant Kotwica odchodzi - o tym przeczytasz też w Noteckim Tygodniku Pilskim
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?